Działaj asertywnie Doceniam, że czasem udajesz, że nie wiesz żeby wyciągnąć więcej z rozmówcy. Zdaję sobie sprawę, iż m.in. dzięki temu nasza internetowa rozmowa trwa już grubo ponad rok. Dziękuję. Pytaj i wyciągaj odpowiedzi. Dzięki temu także Twój rozmówca ma szansę uzmysłowić sobie co myśli, […]
Tag: granice
Dar czy zniszczenie?
Niezauważony dar To co napisałeś Podróżniku jest bardzo ważne i cieszę się, iż mój poprzedni wpis poruszył Cię w kierunku rozważań na temat dbania o swoją psychikę. Faktycznie, nie ma co pomagać „na siłę”, bo zrodzi to u nas frustrację, a u drugiej strony uruchomi […]
Kawa dla wszystkich!
Kawa bez ograniczeń! Pragnę teraz zakrzyknąć: „Kawa dla wszystkich! Kawa bez ograniczeń!” Uważam, że powinna być ona szeroko dostępna (choć w sumie jest) we wszelkich możliwych wariantach. Niech każdy pije jej do woli, ile chce. Niechaj pije jaką chce. W dalszym ciągu będę obstawał przy […]
Głowa w betoniarce
Wnioski Po przeczytaniu Twojej wiadomości zahaczę o stwierdzenie, że nie trzeba ułatwiać światu dostosowania nas „pod siebie”. W związku z tym na Twoją nadzieję wstrzelenia się w mój tok myślowy odpowiem: czemu masz się dostosować do moich myśli, zamiast wyrażać swoje? Haha W każdym razie… […]
Bez granic, czyli 4.30
„Wsiąść do pociągu…” Jest tak wcześnie rano. Jeszcze chwila, jeszcze 5 minut, a będę mógł biec do stolicy oo torach za pociągiem. W swoim ostatnim wpisie zaproponowałeś układ wiecznej młodości. Jeżeli chodzi o młodość fizyczną, to jestem jak najbardziej „za”. Martwi mnie jednak w takim […]
Ech, ta młodość…
Wspaniała młodość Jakoś rozrzewniłem się czytając Twój ostatni wpis Podróżniku. Królowała w nim młodość. Cóż, do młodości mogę tylko westchnąć. Jestem w średnim wieku i choć często czuję się młodo (choć już nie zawsze) to muszę uczciwie przyznać, że młodość mam już za sobą. Pisałeś, […]
Kwestia granic a tożsamość
Bez granic Przyjacielu. Poruszyło mnie gdy w poprzednim wpisie: „Student” stwierdziłeś, iż poczułeś się „zmieciony z planszy” po przeczytaniu mojego wpisu: Zgoda na niezgodę, czyli ruskim tankom mówię: „Nie!”. Nie czułem jednak smutku, ale raczej zadowolenie. Zapytasz: „Dlaczego? Czy cieszy cię moje wewnętrzne zamieszanie?” Otóż oczywiście […]