Rozumność i racjonalność

Rozumność poszukiwana

Ostatnio poruszyłeś kwestię racjonalności Przyjacielu i jej miejsce w kształtowaniu swojego świata. Kiedy o niej przeczytałem od razu miałem skojarzenia filozoficzne. Przypomniało mi się, że istnieje nurt filozoficzny, racjonalizm, który zaczął się od Kartezjusza i był kontynuowany w XVII i XVIII w. przez jego następców. Przypomniało mi się łacińskie słowo „ratio” tłumaczone jako rozum, rozsądek. Oczywiście nie będę tu wnikał zbyt głęboko w filozoficzne analizy. Jednak na jej podstawie racjonalność skojarzyła mi się z rozumnością. Pisałeś o mózgu, o tym co jest w nim zapisane od urodzenia człowieka i jak się on rozwija. Mózg ma wielką rolę w poznawaniu, logicznym myśleniu, odpowiada za rozumność. Czy jednak ktoś, kto rozumny nie jest nie używa mózgu? Czy rozumność jest zawsze logiczna? I dlaczego niektórzy wierzą w horoskopy?

Myślał, myślał i wymyślił

Racjonalizm głosi niezależność poznawczą rozumu od danych doświadczenia (jest w opozycji wobec empiryzmu), wrodzoność pojęć i zasad, prymat rozumu wobec woli. Odrzuca natomiast pozarozumowe źródła poznania (przeciwieństwo irracjonalizmu i spirytualizmu). Postaram się to uprościć żeby było to czytelne i łatwe do przyswojenia. Wszystko trzeba przemyśleć i postępować wg tego. Znaczy, że wybieram życie zgodne z tym co rozumne. Do tego co jest rozumne, a co nie docieram poprzez wewnętrzną, umysłową analizę, nie w oparciu o moje lub innych doświadczenia lecz w oparciu logiczne zasady mające moc porządkowania rzeczywistości. Zastanawiam się. Rozważam. Sprawdzam czy to zgodne z logiką. W efekcie żyję i postępuję wg tego. W tym przypadku nawet nie jest ważne, że podejmuję jakieś decyzję czy czegoś chcę. Kieruję się rozumem i wybieram to co rozumne, logiczne, to co ma fundament w rozumowym poznaniu i stworzonych na podstawie tego definicjach.

Wróżka prawdę Ci powie

Gdybym zawsze kierował się rozumem zapewne niektórych błędów w życiu uniknąłbym. Nie skrzywdziłbym innych ani siebie. Z drugiej strony wielu rzeczy bym nie spróbował, bo wejście w te rzeczywistości wydałoby mi się nieracjonalne, niebezpieczne, nielogiczne. Potrzeba racjonalności jest niepodważalna. Wszak po to mamy mózg, aby go używać. Jeśli czyjąś racjonalność pokrył kurz, warto ją odkurzyć. Muszę tu też wspomnieć, iż racjonalność to nie racjonalizm. Ten drugi jest usystematyzowany. Z racjonalnością jest tak, że owszem, używamy rozumu, ale każdy trochę inaczej. To co jest racjonalne dla jednego, nie będzie racjonalne dla drugiego. Stąd jeden powie, że chodzenie do wróżki ma sens, a inny, że odżywianie się światłem ma sen. Każdy może racjonalnie uzasadnić swoją prawdę. Co gorsza. Czasem niejako wybieramy i działamy intuicyjne. Dlaczego człowiek nie jest prostszy..? 😉

Pozdrawiam Przyjacielu!