Odbicie w wodzie
Słusznie napisałeś odnośnie narcyza. Różne mogą być przyczyny narcyzmu, ale czy warto się tym zajmować? Lepiej się przed nim zabezpieczyć. Przede wszystkim zadbać o siebie i w żadnym wypadku nie próbować pomagać na siłę. Pomaganie na siłę niemal nigdy się nie sprawdza, a bardzo często przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. W micie o Narcyzie można wyczytać, iż zakochał się on w swoim odbiciu w wodzie. Może więc narcyz wpatrywać się w swoje odbicie tak długo aż straci kontakt z rzeczywistością. Jest to przejawem nieumiejętności nawiązania relacji z otoczeniem i z samym sobą. Z otoczeniem, ponieważ nie dostrzega on innych. Z sobą, bo widzi obraz siebie, któremu nadaje znaczenie i stawia go na piedestale. Wyobraźmy sobie teraz takiego człowieka u władzy… To byłby dramat. Jak więc współegzystować z takim osobnikiem i jak zadbać o siebie?
Fakty
Myślę, że w relacji z kimś takim rodzi się postawa obronna i jest ona uzasadniona. Gdy jesteśmy skazani na relację z narcyzem (np. mamy takiego w pracy), czujemy się niekomfortowo. Nie raz możemy czuć się po prostu zmęczeni. Nie tylko dlatego, że będzie on raz po raz pokazywał swoje sukcesy, ale dlatego, że będzie marudził. Jak napisałeś. Przecież wszyscy mogą chcieć dla niego źle. Obgadują go, mają nieszczere intencje, wykorzystują, przepracowują, itd. Co może pomóc? Fakty. W rozmowie z nim warto opierać się na faktach. Oczywiście narcyz będzie dostrzegał te fakty po swojemu więc należy go zawsze urealniać. Nie chodzi o to, by go poniżać, ale by „sprowadzać go na ziemię”. Gdy mamy narcyza w zespole i słuchamy jak on się dzisiaj napracował, jakich miał trudnych klientów, zapytajmy go czy tylko on był dziś w pracy i czy tylko on „załatwiał sprawy”. Gdy próbuje on wmanewrować nas w jakieś zadanie (co zdarza mu się robić choćby nie był przełożonym), trzeba, wbrew „miłości bliźniego” pokazać mu, że też mamy swoje obowiązki. A w związku? Podobnie. I my możemy mieć zły dzień. Również my możemy doświadczać trudnych emocji.
A nieprzewidywalność?
Jak wspomniałeś, zdecydowanie występuje ona u dysfunkcyjnych rodziców. Super to pokazałeś pisząc, że na takie samo zachowanie dziecka mogą reagować w różny sposób (co oczywiście zabiera malcowi poczucie bezpieczeństwa). Narcyz może wykorzystywać ten sam mechanizm żeby manipulować. Ujawnia się w tym rys psychopatyczny. Jest jednak różnica między psychopatą a narcyzem. Psychopata może reagować różnie na te same zachowania lub wywoływać trudne sytuacje żeby zobaczyć co się stanie. Tak po prostu. Może ofiara jego działań sobie poradzi, a może nie. On popatrzy z boku. Oczywiście może zachować się niestosownie także, by osiągnąć swój cel. Narcyz uczyni to żeby być w centrum. Żeby wygrać. Aby dalej był czczony i błyszczał. Chce w ten sposób odbudowywać swoje (wbrew pozorom) wątłe poczucie bezpieczeństwa. Może Cię zaatakować, gdy poczuje, iż przyćmiewasz jego blask. Co wówczas? Zrób co uznasz, że jest dla Ciebie dobre. Ty też masz swoje prawa, a zdrowa relacja jest oparta na wzajemnym szacunku.
Jeden komentarz do “Odbicie ładnego kwiata”
Możliwość komentowania została wyłączona.