Mrok w człowieku

Odpowiedź na wezwanie

Z radością przeczytałem Twoją wiadomość. Nie mogłem się doczekać co na to wszystko powiesz. Podczas lektury miałem kilka skojarzeń. Kilka takich wątków, które znalazłem pośród labiryntu kolejnych myśli. Zastanawiałem się nad kolejnym tematem jaki chciałbym poruszyć. Po długich rozmyślaniach doszedłem do wniosku, że chcę poruszyć dwie sfery: motywacja i mrok. Jedno i drugie siedzi w nas, ale i wokół nas. Motywacja wewnętrzna i zewnętrzna. Mrok w naszej głowie, ale i mrok dostrzegany w świecie dookoła. Każdy medal ma dwie strony. Jakby tak się dłużej zastanowić, to można by powiedzieć, że człowiek również ma dwie strony. Jedną miłą i uprzejmą, a drugą mroczną. Jak tylko ten mrok zdefiniować? Co on oznacza? Odpowiedzią na jakie potrzeby jest? Co takiego nam zapewnia? Możemy mówić o asertywności i o stawianiu na swoim. O motywacjach, które sprawiają, że dążymy do celu.

Mrok definicją człowieczeństwa

Każdy z nas ma w sobie coś mrocznego. Jakąś historię, która nie ujrzy nigdy światła dziennego. Na codzień o tym się nie myśli. Prawda jednak jest taka, że każdy człowiek, nieważne jak bliski prawdopodobnie ma za uszami coś, czym się nigdy nie pochwali. Nie chodzi tu o paranoję i nagłe postrzeganie każdego jako potencjalnego psychopaty (chociaż pewnie tak też się może zdarzyć). Chodzi raczej o motywację do emanowania… no właśnie… czym? Co sprawia, że ludzie nie chcą ze sobą rozmawiać? Co ich odstrasza? Po części pewnie ubiór, ale jednak dobrze wiadomo, że od niektórych ludzi czuć „to coś”. Może to być bardzo szanowana osoba, ktoś z wyższych sfer. Jednak po skróceniu dystansu czujesz niepokój. Wolisz się oddalić. Teoretycznie może chodzić o poczucie spójności. Kiedy ludzie dostrzegają niespójność, przestają czuć się bezpiecznie. Czy zatem mrok człowieka można nazwać sprzecznością?

Motywacja do rozbieżności

W takim razie może warto się skupić na tym, co motywuje ludzi do emanowania… sprzecznościami? Dlaczego tak właściwie lubimy wysyłać sprzeczne sygnały, wprawiać ludzi w zakłopotanie, sprawiać, że czują się zagrożeni? Brzmi to okropnie. Jak mrok. Można jednak stwierdzić, że mrok jest częścią człowieka, a to co go motywuje jest ciekawością? Chęcią doświadczania tego jak ludzie nas będą postrzegać w różnych wersjach? Chęć dopasowania się do społeczeństwa, jednocześnie odstraszając wszystkich wokół? I mamy kolejną sprzeczność. Temat bardzo ciekawy. Nie uważasz?

Jeden komentarz do “Mrok w człowieku

Możliwość komentowania została wyłączona.