Twoja kraina
Tam właśnie żyjesz. Z jakiejś krainy też pochodzisz. Na bazie Twojej wiadomości naszła mnie refleksja. Skoro ktoś miał trudniej, ma problemy z podjęciem decyzji. Jeżeli osoba miła być jak ktoś inny, nie mogła być sobą. Skąd wtedy wie, że to czego pragnie jej dusza, faktycznie tym jest? Może to pragnienie jest czymś, na czym by zależało zgoła komuś innemu? Na przykład osobie, którą miała być, kiedy nie mogła być sobą? Bardzo zaczęło mnie to zastanawiać. Życie to nie gra komputerowa z zamkniętym światem, czy też książka. Nigdzie nie jest jasno powiedziane gdzie masz iść i co masz robić. Poza tym dochodzą do tego jeszcze normy i osądy moralne, które częściej są w odcieniach staroci, niż czerni i bieli. Często można w łatwy sposób określić kogoś jako czarny charakter, gdzie tak właściwie w jego sytuacji jest conajmniej szary.
Gandalf
Pisząc o odcieniach szarości, szczególnie w ostatnim zdaniu przypomniała mi się kraina Hobbita i Gandalf Szary, który później był Białym. Bardziej gra słów, niż stricte związek z tym wpisem. Chociaż mimo wszystko na jego przykładzie można dobrze to wyjaśnić. Gandalf musiał „umrzeć” jako Szary, żeby powrócić jako Biały, lepszy, silniejszy, z nową jakością. Może w takim razie jest wyjście z sytuacji problemów z rozeznaniem pragnień? Może skoro ktoś musiał być kimś innym i nie mógł być sobą… To może powinien rozpaść się na kawałki i zbudować coś nowego? Nową osobowość? Tak jak pisał to Kazimierz Dąbrowski w książce „Dezintegracja pozytywna”. Twierdził, że należy przeżyć kryzys i się rozpaść na drobne elementy osobowości, żeby później zbudować z nich coś nowego. Może czasem trzeba „umrzeć” jako naśladowca, żeby odrodzić się jako JA?
Znów ta wędrówka…
Gandalf „umarł” podczas wędrówki. Wychodzi na to, że faktycznie żeby coś zrobić, przeżyć, odrodzić się… Trzeba podróżować. Nie da się siedzieć w jednym miejscu, mimo tego, że kraina jest piękna. Za rogiem może być jeszcze piękniejsza, albo dużo gorsza. Jest ryzyko. Ciężko jednak przeżyć i nie ryzykować. A może właśnie w tej strasznej krainie trzeba umrzeć? Zostawić już cały ciężar i odkryć samego siebie na nowo? Może człowiek pragnie śmierci, żeby żyć dalej?
Jeden komentarz do “Kraina ułudy”
Możliwość komentowania została wyłączona.