Kopalnia inspiracji

Znaczenie inspiracji

Dzięki za to co napisałeś poprzednio Podróżniku. Myślę, że człowiek, który zastanawia się nad swoim życiem i nad sobą, który obserwuje to, co w nim się dzieje, zacznie w końcu przyglądać się inspiracji. Jest to ważna kwestia zapewne też dlatego, że niejednokrotnie ludzie doświadczają jej braku. Co się wówczas dzieje? Ano żyje się… jakoś. Pojawia się rutyna. Może też zacząć pojawiać się zmęczenie, a nawet zniechęcenie. Bez tego wewnętrznego poruszenia możemy mieć poczucie, że to co robimy jest miałkie, a nawet, że nie ma sensu. Kojarzy mi się tu kwestia ogłoszeń o pracę, gdzie pracodawcy zachęcają kandydatów „młodym dynamicznym zespołem”, „owocowymi czwartkami” czy „wypłatą na czas”. Dla kogoś może i są to źródła inspiracji. Czytałem jakiś czas temu jednak, że jednym z decydujących czynników sprawiających, że pracownik zostanie na dłużej jest to, czy znajdzie on w tej pracy wartość. Czyli ta wartość inspiruje.

Inspirująca burza

Pytałeś o to skąd czerpać inspirację, gdy nie przychodzi sama i czy możemy wywołać burzę inspiracji. Zastanawiałeś się też czy inspiracja, którą wywołujemy sami jest prawdziwa. Kojarzy mi się tu opowieść o gościu, który w czasie powodzi wszedł na dach domu i powiedział Bogu żeby go uratował. Woda podnosiła się. Przypłyną facet w pontonie i chciał go zabrać lecz on stwierdzi, że nie wsiądzie, bo Bóg go uratuje. Odpłyną. Woda podnosiła się. Przypłynęła motorówka, ale i ludziom z niej nasz rozbitek odmówił, bo przecież Bóg go uratuje, Poziom wody rósł i już zalewał dach, na którym człowiek stał. Przyleciał helikopter i ratownicy chcieli go zabrać, facet jednak powiedział: „Nie.” W konsekwencji utonął i gdy stanął przed Bogiem miał pretensje, iż Ten mu nie pomógł. Bóg odrzekł: „Nie pomogłem? Przecież wysłałem dwie łodzie i helikopter.” Myślę, że podobnie jest z szukaniem inspiracji w codzienności.

Zobaczyć

Jest wiele inspirujących osób, relacji, spraw, rzeczy, wytworów przyrody czy procesów życiowych, które nas otaczają. Myślę, iż są nam dane żeby z nich czerpać. Tak jak wspomniałem w pierwszym akapicie, pisząc o wartości, istotne jest, aby ją odkrywać. Dojść do tego co jest moją wartością. W tych przestrzeniach zdecydowanie można szukać inspiracji. Pytałeś czy taka inspiracja wywołana samodzielnie nie jest sztuczna jak mleko w proszku. Jeśli działa, czyli pobudza, sprawia, że czuję się pociągnięty to nie jest. Myślę, że łączy się o na z tym jak patrzymy na rzeczywistość i co o niej myślimy. Jeśli umiemy pomyśleć o niej dobrze (co dokonuje się w korelacji z pewną wewnętrzną ciszą i pokojem), łatwiej ją znajdziemy. Jeśli oceniamy ją negatywnie, będziemy widzieć wszędzie „mleko w proszku”-sztuczność. Przypomina mi się zdanie, które wypowiedział Sam do Froda, gdy temu drugiemu brakło sił (inspiracji do dalszej wędrówki): „Jest wiele dobra na tym świecie panie Frodo. I warto o nie walczyć.”

 

Jeden komentarz do “Kopalnia inspiracji

Możliwość komentowania została wyłączona.