Dorosła dojrzałość

Dojrzałość przychodzi…

Sympatycznie czytało mi się Twój poprzedni wpis poruszający kwestie korelacji między
dorosłością a dojrzałością. Zadziało się tak, ponieważ zrodził on we mnie różne emocje.
Przyjemne, gdy zgadzałem się z Tobą. Mniej przyjemne gdy czułem, że mam inne zdanie. Czasem
też myślałem sobie: „Po co ten dzielny Podróżnik to rozkminia?!” Haha. Dziękuję. Lubię nasze
konwersacje. Postawiłeś wiele pytań i zapewne nie odpowiem na wszystkie. Czy człowiek może
brać odpowiedzialność za brak swojej dojrzałości? To jedno z nich. Pisałeś o negatywnym
wpływie środowiska, które może zablokować rozwój dojrzałości. Zastanawiałeś co by było gdyby
wychować wieczne dziecko. Pytałeś o dojrzałość urojoną… Uchylę się od spekulacji, ale od
tematu dojrzałości i dorosłości – nie.

Ona zbliża się…

Różne czynniki, także środowisko, mogą wpłynąć na to, iż człowiek będzie dorosły, ale
niedojrzały. Czy ma brać za o odpowiedzialność? Jak najbardziej. Jeśli chodzi o relacje ze społeczeństwem zapewne ją weźmie. Każdy odpowiada za swoje zachowanie i jeśli ktoś popełni przestępstwo tłumaczenie, że jestem niedojrzały, gdyż tak ukształtowało mnie środowisko, będzie nieskuteczne. Oczywiście ktoś może być niedojrzały ze względu na opóźnienie w rozwoju, ale to zupełnie inna historia. Poza tym przypadkiem chodzi raczej o świadomość. Faktycznie, jeśli ktoś stwierdza, że jest niedojrzały, może to być pierwszy przejaw dojrzałości. Nie jest taki człowiek dojrzałym dzięki temu stwierdzeniu. Podobnie jak stwierdzenie „wiem, że nic nie wiem”, nie czyni kogoś mądrym. Można powiedzieć, iż staje na początku drogi.

Już prawie jest…

O ile można powiedzieć o kimś, że jest dorosły i dojrzały to trudno stwierdzić, iż sprawa jest załatwiona. Dojrzałość bowiem jest procesem. Jest stawaniem się. Ciągłym dorastaniem i nieustanną nauką. Spotykają nas w życiu tak różne sytuacje, które niejednokrotnie nas zaskakują, że nie możemy być pewni jak zareagujemy. Dojrzałość co prawda wprowadza stabilność w emocje i zachowanie. Jednak jesteśmy tylko ludźmi. Dojrzałość to umiejętność przyznania się do błędu. To także świadomość, że jestem w procesie. Co więcej, chcę być w tym procesie. Ze świadomości własnych ograniczeń rodzi się potrzeba rozwoju i wzrastania. Dzieję się tak z naturalnej potrzeby poprawiania swojego dobrostanu. Jest swoistym dążeniem do szczęścia, którego nie rozpatrujemy w kategoriach materialnych, czy nawet w  kategoriach zwycięstw./porażek. Patrzymy na nią jako na dążenie do uzyskania równowagi i wewnętrznego spokoju. Jako na dążenie do bycia w zgodzie z sobą i z innymi. I warto czuwać, by nie zregresować się.

Jeden komentarz do “Dorosła dojrzałość

Możliwość komentowania została wyłączona.