Akrobacje
Pojawiły się na koniec Twojego wpisu. Ciekawe i nieszablonowe myślenie. Pierwsze co mi się z nimi skojarzyło, jak również z walką o siebie, jest ciężka praca. Pisałeś o zwieńczeniu pracy nad sobą, która trwała całe życie. I wiesz co? Tak to chyba będzie. Człowiek całe życie pracuje. Czasem coś się uda, czasem nie. I fajnie. Człowiek popracuje raz nad sobą, raz dla szefa. Czasem na chleb, a czasem na mniej kłótni małżeńskich. I na jedno i na drugie musi Cię być stać, jeżeli chcesz w miarę godnie żyć. Cóż to za życie, kiedy najbliższa osoba miesza Cię z błotem? Wręcz zdrada! Chciałoby się czasem wykrzyczeć. Dzisiaj oczywiście chciałbym zacząć temat takiej oto pracy. Człowieka jako takiej mróweczki, co całe życie gdzieś pędzi, a z drugiej strony takiego trybiki w wielkiej machinie społeczeństwa.
Rola
Zakres obowiązków, zadań, czy też inne nakazy. Każdy w społeczeństwie ma swoją rolę. W zależności od systemu i kontekstu zachowanie człowieka jest regulowane przez różne normy. W pracy nie gramy na komputerze, w domu nie krzyczymy itd. Czasem coś nie wyjdzie. Czasem się podniesie głos, a czasem zbeszta kogoś obok tylko dlatego, że akurat boli ząb. Zdarza się. W takich sytuacjach również człowiek odnajduje pole do pracy nad sobą. Chociażby panowanie nad emocjami, czy lenistwo i kanciarstwo. Istotą tego wszystkiego jest rozróżnienie pracy na różne jej rodzaje. Praca nad „wymysłami” jest zupełnie czymś innym, niż praca nad jakimś produktem. I tu i tu człowiek odgrywa jakąś rolę w pracy.
Praca nad sobą
To podobno ta najtrudniejsza i jednocześnie najmniej płatna. Tak gdzieś kiedyś słyszałem. Z drugiej jednak strony… Nikt Ci może za nią nie zapłaci, ale o ile więcej warte jest życie, w którym funkcjonujesz jak człowiek szczęśliwy? Oczywiście są trudne momenty, ale praca nad sobą i wszystko, co uda się wypracować sprawiają, że to w sumie wystarcza. Poza tym, jeżeli pracujesz nad samym sobą, to kto inny miałby Ci zapłacić, jak nie Ty sam? A skoro sam sobie płacisz… Jaką walutę przyjmujesz? Odpoczynek? Czas z bliskimi? Realizacja marzeń?
Jeden komentarz do “Czy praca popłaca?”
Możliwość komentowania została wyłączona.