Asertywnie odbij piłeczkę

Działaj asertywnie

Doceniam, że czasem udajesz, że nie wiesz żeby wyciągnąć więcej z rozmówcy. Zdaję sobie sprawę, iż m.in. dzięki temu nasza internetowa rozmowa trwa już grubo ponad rok. Dziękuję. Pytaj i wyciągaj odpowiedzi. Dzięki temu także Twój rozmówca ma szansę uzmysłowić sobie co myśli, jakie ma zdanie na wiele tematów i może uwolnić je na zewnątrz. To cenne. Ciekawy przykład podałeś podnosząc problem rozmowy ze zgryźliwym, gburowatym starszym człowiekiem (tak wiem, to co napisałem jest oceniające, ale zdecydowałem się dobrać jakieś zwięzłe definicje do przytoczonych przez Ciebie opisów zachowań, bez owijania w bawełnę). Przyjąć krytykę starszego pana i jego marudzenie czy odbić piłeczkę, zastanawiałeś się? Jako, że nie raz spotkałem się z komentarzami osób starszych. Wyrobiłem sobie zdanie również w tej kwestii. Spodnie nie takie, buty nie takie i po co ci ten łańcuch przy nodze… Co ty krowa jesteś? – słyszałem. Cóż. Jestem byk. – odpowiadałem. Asertywnie?

Szlachetna siwizna

Przypomniał mi się pewien więzień, którego spotkałem w czasie pracy w jednym z zakładów karnych. Jako psycholog prowadziłem tam rozmowy diagnozujące, terapię indywidualną i grupową. raz trafił mi się 70 letni pan. Pan miał postawę schorowanego starca, skrzywdzonego przez los, system i rodzinę. Oni wszyscy zawinili wobec niego i wylądował w więzieniu. W takim wieku, taki chory… Dramat! Gdybym nie czytał jego akt, może i uwierzyłbym i litował się nad starcem znosząc z empatią jego wylewające się żale. Jednak wyczytałem powód więziennych wakacji: gwałt na żonie. Przyznam, iż wobec tego osobnika byłem stanowczy i dyrektywny. Wiedziałem, że go nie zmienię. Gdy próbowałem nakierować rozmowę na kwestię, że może jednak on ma jakiś problem, że on zawinił – nie przyjmował tego. Faktycznie trzeba go było izolować, obnażać jego pokrętny sposób myślenia, konfrontować go z faktami i dbać o siebie. To może skrajny przykład, ale w codzienności można być jak najbardziej wobec zrzędliwych dziadków asertywnym.

Nie lubię asertywności

A dokładniej nie lubię o niej pisać i mówić, choć nie przeczę, że jest ważna. Pewnie dlatego, iż słyszałem to słowo odmieniane przez wszystkie przypadki. Często używają go mówcy motywacyjni czy jacyś trenerzy rozwoju, którzy ślizgają się po powierzchni ludzkiej duszy. Znielubiałem tego słowa. Asertywność jednak lubie. Odpowiedzieć komuś z szacunkiem, że ja mam tak czy siak. Albo że coś mnie zabolało. Czy, że widzę coś inaczej. …i po prostu pozwolić tym ludziom, aby mogli sobie z tym poradzić – świetna sprawa. Zachęcam do tego żeby w ten sposób zadbać o siebie. Bycie asertywnym sprawi również, że nasze otoczenie zostanie przesiane przez sito. Oddzielimy ziarna od plew. Ci, którzy nas nie szanują, są narcyzami, chcą kontrolować lub mają jakieś zaburzenia, nie zdzierżą, że mamy szacunek do siebie. Ci dla, których jesteśmy ważni, uszanują to co jest ważne dla nas. Mamy prawo do siebie i zasługujemy, by szanowano nas, nasz styl, nasze wartości.

 

Jeden komentarz do “Asertywnie odbij piłeczkę

Możliwość komentowania została wyłączona.