Na zakończenie
Ostatnio zakończyliśmy Twoją wiadomością temat nowości. Dzisiaj chciałbym zacząć następny, który będzie nawiązywał do moralności. Właściwie czytając Twoją wiadomość naszła mnie myśl dotycząca właśnie nowej moralności. W każdym się ona kształtuje na przestrzeni życia. Na początku rodzice tłumaczą co należy i co nie wypada, poźniej wpojone normy i zasady moralne mogą ulec zmianie przez wpływ środowiska. Na koniec człowiek sam w sobie wypracowuje zasady, których się trzyma, albo też ma wszystko gdzieś i nie trzyma się żadnych zasad. Czasem człowiek przeżyje jakieś ciężkie wydarzenie, które zmienia jego pogląd o 180 stopni, przebudowuje jego system wartości. Pytanie na ile człowiek jest w stanie się zmienić sam z siebie bez tak dużego wydarzenia? Czy naprawdę życie musi się człowiekowi wywrócić do góry nogami, żeby ten się nad sobą zastanowił? Sprawdźmy to!
Nie mam prawka na walec
Więc opcja jeżdżenia po ulicach i rozpłaszczania ludzi w celu sprawdzenia, czy człowiek z połamanymi nogami będzie miał inne wartości niż przed „wypadkiem” zdecydowanie odpada. Zostaje jednak możliwość przemyśleń. Przecież myśli umożliwiają wykonanie czynności bez jej fizycznego wykonania. W takim razie… Odpowiedź na pytanie, które jeszcze nie wybrzmiał brzmi to zależy. Nie da się stwierdzić, czy człowiek się zmieni, czy nie i czego potrzebuje żeby się potencjalnie zmienić. Nowa rzeczywistość, nowe zasady, nowa moralność. Niektórzy mówią, że ludzie się nie zmieniają. Pewnie w części przypadków będzie to fakt. Pytanie, czy będzie to reguła?
Co do moralności…
Może być różna i z poprzedniej wiadomości wiemy, że może być też subiektywna. Wszystko sprowadza się niestety do zwykłego gdybania. A gdyby go samochód potrącił, to by się zmienił? A gdyby tak spojrzeć na siebie i się zastanowić, czy przypadkiem to JA nie potrzebuję zmiany? Podobno naprawę świata najlepiej zacząć od siebie. W takim razie warto się skupić na tym jak widzą mnie inni? I nie pierwszy lepszy człowiek z ulicy, ale przyjaciel. Taki prawdziwy. Nie ten, co zawsze poklepie po ramieniu, ale tenno powie: „stary, teraz to przegiąłeś, ogarnij się”.