Twister, czyli takie tornado
Po powrocie z urlopowych wojaży zasiadam do pisania po przeczytaniu (powtórnym) Twojej wiadomości o odwrocie. Dowiedziałem się, że na urlopie dokuczały Ci burze, że trzeba było przed nimi uciekać oraz że w czasie psychoterapii również warto się wycofać gdy natężenie emocjonalnych wyładowań robi się niebezpiecznie wysokie. Tak się składa, iż kilka dni temu byłem w kinie na filmie „Twisters”. To film o tornadach i osobach ścigających je. Nie będę wnikał w szczegóły fabuły, bo nie była jakaś wybitna. Ot po prostu tornadu jakoś łączy mi się w głowie z burzą. Jedno zdanie z tego filmu zapadło mi w pamięć. A mianowicie, że nie chodzi o to, by uciekać przed burzą, ale by ujeżdżać burzę. Potem zostało to odniesione do lęku.
Taktyczny odwrót
Oczywiście jak najbardziej racjonalnym i właściwym jest w terapii, gdy terapeuta zauważy, iż kumulacja emocji w pacjencie jest zbyt duża, a poruszane tematy zbyt ciężkie, by wykonać odwrót. Można wtedy zająć się innym tematem. Super jest wtedy porozmawiać o tym co udało się pacjentowi. W czym jest dobry. Co jest jego silną stroną. Popracować na jego zasobach. Wzmocnić go lub raczej pozwolić, by wzmocnił siebie sam. Dopiero potem wrócić do burzy, gdy pacjent będzie niejako silniejszy i po części oswojony z bolesnym tematem, którego wcześniej dotknęliśmy. Wtedy można zacząć go wprowadzać ciemne chmury przykrych emocji tłumacząc, że nie chodzi o to, by uciekać przed lękiem lecz, by ujeżdżać lęk.
Życie jest pełne poezji
Tak, relacja terapeutyczna jest ważna. Dla mnie to zawsze wydawało się oczywiste, ale póki uczyłem się o niej i nie zacząłem na niej pracować nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo jest ważna i jak to z nią w praktyce bywa. Zdarza się, że ludzie znikają z terapii – owszem i to wcale nie świadczy źle o terapeucie bowiem wiele rzeczy może zadziewać się w pacjencie. Cóż, nie pomożemy każdemu. Świata nie zbawisz. Dalej, nie z każdym da radę nawiązać taką relację. Są różne charaktery. Na szczęście jest wielu terapeutów. Do wyboru, do koloru. Trzeba też pamiętać, że w terapii nie raz terapeuta pracuje na mechanizmie przeniesienia, a czasem i przeciw przeniesienia. Wtedy też dzieje się wiele ważnych rzeczy. A co do 90latków – dałbym im spokój. Na przykład terapeuci uzależnień stwierdzają, że im pacjent starszy, tym bardziej „odporny” na terapię.
Jeden komentarz do “Twister”
Możliwość komentowania została wyłączona.