Burza

Sezon burz

I tutaj nie chodzi o „zapożyczanie” tytułu od pana Andrzeja Sapkowskiego. Obecnie jest lato. Wczoraj była całkiem niezła burza, prawda? Takie wyładowania w atmosferze mogą całkiem sporo napsuć elektroniki, czy też wywołać całkiem sporo spięć, o których pisałeś. Szczególnie w drodze burza może nas zaskoczyć. A co jak schowamy się pod drzewem? Możemy zostać konkretnie… porażeni. Taka Sałkiem spora awaria, która (z)burzy cały nasz wewnętrzny system. Może wartości, a może wyłączy wszystkie działka obronne, która skutecznie zabijają każdą nową ideę, która się do nas zbliża. A może po prostu odstraszają wszystkich ludzi, którzy dbają o siebie? Nie zdziwiłbym się, gdyby do takiej osoby lgnęły same zombie, które kierują się tylko instynktem i wszystko im jedno, czy przeżyją, czy może dostaną potężnego kopa z działka.

Piorunochron

To takie coś, co powinno na bierząco rozładowywać napięcie powstające między budynkiem a chmurą. Tak w dużym skrócie. Kiedy nadchodzi burza ten kawał żelastwa sprawia, że „iskra” nie przeskakuje między budynkiem, a chmurą. Zapewnia bezpieczeństwo systemu. Czasem jednak się zdarza, że system może mieć jakiś słaby punkt. Wtedy w czasie burzy system może upaść, a człowiek razem z nim, jak już wspomniałeś. Taki piorun, to duża prądu, który sam w sobie ułatwia wiele rzeczy, takich jak chociażby grzanie wody, czy pieczenie ciast. Z tym skojarzyła mi się terapia. Polega ona oczywiście na pracy własnej pacjenta, ale nie zawsze jest przyjemna. Burza buduje klimat i w pewnym sensie zsyła „prąd” w nieco destruktywnej postaci. Podobnie jest z terapią. Zsyła człowiekowi wgląd w siebie z innej perspektywy, który nie zawsze może być przyjemny.

Burza i terapia

Myślę, że jest to ciekawy temat, który warto pociągnąć dalej. Można znaleźć dużo podobieństw. Oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy. Terapia prowadzona w nieodpowiedni sposób może zniszczyć wiele systemów, które były pożyteczne, czy też zapewniały człowiekowi zdrową stabilność. Ze swojego doświadczenia w pracy z różnymi ludźmi mógłbyś opowiedzieć dużo więcej w temacie, szczególnie, że chyba całkiem sporo osób, z którymi miałeś do czynienia miało te jedne z bardziej patologicznych systemów „równowagi”, a mianowicie uzależnienie.

Jeden komentarz do “Burza

Możliwość komentowania została wyłączona.