Zrób choćby błąd

Właśnie, zrób coś

Gdy czytałem Twój ostatni wpis, moją uwagę zwrócił fragment o klockach. Dlaczego? Otóż dlatego, że… oczywiście przypomniał mi piosenkę. Musisz uważać co piszesz, bo otwierają się moje muzyczne „głębiny” i co jakiś czas wydobywam z nich coś na powierzchnię naszego blogerskiego dialogu. Tym razem jest to piosenka zespołu Kabanos pt.: „Klocki”.  W tym momencie oczyma wyobraźni widzę jak czynisz popularny gest „facepalm”, hahaha. Jednak gdy po włączeniu utworu pominie się pierwsze wrażenie i przemoże atak „płytkiej infantylności” oraz wsłucha się w tekst, można w niej odkryć bardzo ważny przekaz. Jest on poniekąd związany z tym o czym piszemy. Skoro bowiem podejmujemy decyzję, co budujemy z klocków, to w pewien sposób my również jesteśmy klockami. Możemy się poukładać, jak i kiedy będziemy chcieli. Ale jak te decyzje podejmować? Od czego zacząć?

„Panie! Do d*** z takimi decyzjami…”

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę dokąd zaprowadziły nas decyzje jakie podejmowaliśmy do tej pory. A może wcale ich nie podejmowaliśmy? Wszak można płynąć na fali życia i wydarzeń. Może do tej pory pojawia się stwierdzenie: „Ale przecież, bo oni… A to były takie okoliczności… Wina Tuska… Wina Kaczyńskiego… Męża… Żony… A do tego jeszcze ci księża i ocieplenie klimatu…” Naprawdę warto się zastanowić w jakim miejscu obecnie się znajdujesz. Czy decydujesz? Czy zajmujesz się sobą? A nawet czy żyjesz swoim życiem czy też życiem innych?  Zawsze fajnym przełomem jest stwierdzenie: „Obecnie w moim życiu nie dzieje się najlepiej” (delikatnie mówiąc). To może być punkt wyjścia. Niech opadną łuski z oczu. Wyjdźmy z tłumaczenia sobie, że nie czuję tego co czuję. Zagłuszania bólu i racjonalizowania niepowodzeń. Zobaczmy jak niszczymy swoje relacje. Skonfrontujmy się ze swoją złością. Przyznajmy, że czasem przeginamy wobec innych. Każdy niech tu sobie wstawi swoją własną sytuację.

Zrób błąd

Myślę, że jednym z większych problemów w podejmowaniu decyzji jest to, że ludzie boją się popełnić błąd. Chcemy podjąć decyzje idealne. Czy chcemy źle? W żadnym wypadku. Często jednak przez lęk przed błędami nie podejmujemy żadnych lub w kółko takie same. I może nam się wydawać, że jesteśmy super nowatorscy. Ryzykujemy, wprowadzamy zmiany. Lecz de facto wciąż krążymy po tej samej orbicie rzeczywistości. Przyciągamy podobnych ludzi. Spotykają nas podobne wydarzenia (a przynajmniej podobnie je odczuwamy). Chcemy super dziewczynę, chłopaka, studia, pracę, terapeutę. Ale co tu wybrać? Przecież każdy może mnie skrzywdzić, każdy może mnie zawieść… Ej, stoisz w miejscu? A zrób błąd… Zobaczymy czy świat się zawali…

Jeden komentarz do “Zrób choćby błąd

Możliwość komentowania została wyłączona.