Koniec nowym początkiem
W bardzo ciekawy sposób zakończyłeś swoją wypowiedź. Natchnęła mnie ona do poruszenia kolejnego wątku, jakim jest „bycie” człowieka. Teraz się trochę pobawimy w odmiany tego słowa przez wszystkie przypadki. Można być, stawać się, ale też negować te oba zjawiska. Warto się też zastanowić, czym dokładnie jest nasze „być”, ale też dlaczego jesteśmy i dlaczego akurat tutaj. Bardzo zawiłe, jednak dość sensowne mimo wszystko. Każdego człowieka można jakoś określić. Kiedy myślimy o naszych znajomych mamy jakieś skojarzenia w związku z nimi. Jedną osobę będziemy postrzegali jako przyjazną, zakręconą na punkcie książek, spokojną i wyciszoną. Kogoś innego natomiast będziemy postrzegali jako osobę żywiołową. W tym wszystkim zawiera się ich byt. A właściwie mogą stać się definicją ich bytu. Musielibyśmy znacznie zagłębić się w tematy filozoficzne, a pewnie i tak byśmy mieli różne definicje bytu człowieka.
Jestem frytką
Taki solony ziemniaczek smażony na oleju. Do tego jakaś kanapka z dobrym mięchem w środku i jesteśmy szczęśliwi, prawda? Społeczeństwo można porównać do takiego zestawu żarełka. Każdy jest czymś. Kiedyś czytałem serię książek pt. „Kosiarze”. Było tam dwóch chłopaków, oczywiście przyjaciół. Pośród licznej rodziny czuli się zaniedbani, zapomnieni. Określali się mianem „sałaty”. Taki wypełniacz, którego nikt nie zauważa. Sprawa ma się jednak inaczej, kiedy sałata staje się gorzka. Jeden z chłopaków ciągle skakał z wysokich miejsc, aby się „rozplaszczyć”, po czym musiał być zabrany do centrum ożywiania. Jego rodzina wydawała krocie na ciągłe powroty chłopaka do świata żywych. Jego „być” zawierało się w zwracaniu na siebie uwagi, której mu zawsze brakowało. Doprowadziło to finalnie do fatalnych skutków.
Możesz być kim chcesz
W dzisiejszym świecie możesz być kim chcesz. Możesz kreować się na kogo chcesz. Powstają w związku z tym pewne pytania i wątpliwości. Skoro człowiek może być kim chce, to dlaczego tak często nie chce być sobą? Zamiast się zastanowić „jaki jestem?” człowiek zaczyna myśleć co w sobie zmienić. Co zrobić, żeby być kimś innym? Jest to ciężki temat naszych czasów, gdzie wszelkie normy ulegają przesunięciu, bądź usunięciu. Moja opinia jest taka, że prowadzi to do rozregulowania społeczeństwa. W tym momencie przypomina mi się jedno sinusoida historii człowieka od czasów antyku, gdzie co jakiś czas człowiek orientuje się na człowieka, by potem znów zwrócić się ku wyższym ideom.
Jeden komentarz do “Może być”
Możliwość komentowania została wyłączona.