Pamięć absolutna

Pamięć absolutna…

…był kiedyś film z Arnoldem Schwarzeneggerem pod takim właśnie tytułem. Podobał mi się. Pamiętam, że wzbudził moje pozytywne emocje. Była w nim akcja, pościgi, strzelanie. Pojawili się w nim kosmici oraz wymyślony kosmiczny świat. Szczerze powiem, że nie pamiętam tego filmu. Nie odniosę się do fabuły, bo nie pamiętam o czym była. Pamiętam tylko emocje. Skoro zapomniałem, to nie będę o tym filmie pisał. Chciałem po prostu wykorzystać jego tytuł do nazwania tego wpisu. Wszak „Pamięć absolutna” brzmi cool. Wywołałeś pamięć do tablicy, a więc niech pamięć się tłumaczy. Zajmijmy się nią. Na początku nie wiedziałem o czym pisać, ale gdy zacząłem klepać w klawiaturę na temat filmu z Arnoldem, klapki w głowie mi się otworzyły. Czy pamięć o Arnoldzie jest źródłem inspiracji? Kiedy nie wiesz o czym pisać, pomyśl o Arnoldzie, a natchnienie przyjdzie samo. Zaraz… Ale o czym ja tu miałem… Acha! O pamięci! Zapomniałem. Ale inspiracja panem A. też jest spoko. Może to będzie temat na naszą dyskusję za jakiś czas. Póki co zajmijmy się pamięcią..

Co pamiętamy?

Zapewne pamiętamy wiele wydarzeń. Pisałeś o tym, że manipulujemy wspomnieniami, tzn, że one ewoluują. Możemy to robić nieświadomie, ale świadomie również. Wydarzenia pozytywne zdarzy nam się podkoloryzować, by były jeszcze bardziej pozytywne. Wydarzenia negatywne, bolesny, takie które były traumatyczne możemy nawet wyprzeć z pamięci. Opcji tego co się dzieje z naszą pamięcią. Jak ona się zachowuje oraz jak my ją traktujemy, jak z niej korzystamy jest tak wiele, że nawet nie będę tutaj próbował ich wymieniać. Chcę póki co napisać o jednej sprawie. Kiedyś robiąc w ramach studiów, (których jednym z elementów było przygotowanie pedagogiczne), praktyki w szkole usłyszałem od pewnej osoby: „Za dziesięć czy dwadzieścia lat te dzieci nie będą pamiętały co mówiłeś, nie zapamiętają większości wiedzy, jaką im przekażesz, mogą zapomnieć jak masz na imię lecz będą pamiętały jak się przy tobie czuły”. Tę radę wziąłem sobie do serca, ale nie o tym teraz. Mocno zapamiętujemy uczucia. Podobnie jak przy filmie z Arnoldem. Nie pamiętam go, ale pamiętam, że wzbudził moje przyjemne uczucia. Ty też wspomniałeś o powracających miłych uczuciach na widok osoby, przy której czuliśmy się kiedyś dobrze.

Pamiętne uczucia

Naprawdę warto mieć na uwadze fakt, że uczucia wdrukowują się w nas bardzo mocno. Czasem pamiętamy wydarzenia, a wydaje się, iż nie pamiętamy związanych z nimi uczuć. Lecz czy na pewno ich nie pamiętamy? Może tylko nie potrafimy lub nie chcemy spotkać się z nimi? Możliwie, iż nie jesteśmy w stanie ich nazwać. Całkiem prawdopodobne jest to, że nie byliśmy ich świadomi w momencie gdy w naszej przeszłości działo się coś bardzo trudnego dla nas. Czy bowiem dziecko, do którego ojciec powie: „Wynoś się z pokoju i nie zawracaj mi głowy gówniarzu”, będzie w stanie pomyśleć: „Acha, czuję odrzucenie”? Oczywiście, że nie, ale na pewno je poczuje i to uczucie będzie miało na niego wpływ. Zostanie w nim, zwłaszcza jeśli podobne sytuacje będą się powtarzać. To dziecko nie musi wcale pamiętać uczucia odrzucenia jako takiego, ale będzie odczuwało jego skutki, bowiem pamięć tego uczucia pozostanie w nim. Przez tę nawet podświadomą pamięć uczucia będzie kształtowało swój stosunek do siebie i do otoczenia. To, że nie pamiętam nie znaczy, iż co myślę, że wymazał czas (lub ja), nie wpływa na mnie.

Jeden komentarz do “Pamięć absolutna

Możliwość komentowania została wyłączona.