Pierwsza pomoc

Dla kogo?

Po przeczytaniu Twojej wiadomości naszła mnie refleksja dotycząca pomocy i jej genezy. Faktycznie istotne jest jej pochodzenie. Dlaczego pomagam? Chcę uciec? Boję się samego siebie i robię wszystko, żeby nie pokazać mrocznej strony? A może po prostu pomagam z sympatii? Pomoc może mieć różne pochodzenie. Już na pierwszy rzut oka możemy zdecydowanie nakreślić pozytywne i negatywne jej pochodzenie. W związku z naszym tematem dotyczącym lęku chciałbym się skupić bardziej na tym negatywnym aspekcie. Skoro nasza pomoc innym wypływa z czegoś złego, to może najpierw warto pomóc samemu sobie? Chyba dobrym pomysłem jest, żeby zastanowić się nad sobą. Znowu zarezerwować chwilę na autorefleksję. Odpowiedzieć sobie na jedno proste pytanie. Skąd bierze się mój altruizm? Psychologowie ewolucyjni odpowiedzą, że zawsze jest coś za coś. Rozważmy to.

Pomoc dla samego siebie

Przytoczyłeś historię pewnego jegomościa, który zawitał u Ciebie na terapii. Zachęcam do nadrobienia, jeżeli nie jesteś na bierząco, Czytelniku. Lepiej sięgnąć po pomoc późno, niż za późno. Ta sytuacja idealnie obrazuje tą negatywną genezę pochodzenia chęci pomocy. Zastanawia mnie jednak coś innego. Dlaczego najbardziej pomagająca osoba, sama potrzebuje pomocy? Niby szewc w dziurawych butach chodzi, ale jest to dość interesujące zjawisko. Osoba miła i sympatyczna była najbardziej potrzebująca w tym wszystkim. Dlaczego więc nie wpadła na pomysł, żeby samemu poszukać pomocy najpierw dla siebie? Skąd to się bierze?

Pomoc pozytywna

Nie możemy się jednak wiecznie skupiać na negatywach. W końcu po coś jednak powstała też psychologia pozytywna. Czasem człowiek może darzyć sympatią ludzi wokół siebie. Podobno warto bardziej iść na jakość niż na ilość. Dobrać Przyjaciół, na których można liczyć, Przyjaciół przez duże „P”. Był kiedyś na świecie taki mądry gość. Na nazwisko miał Dunbar. Opracował w jednej ze swoich teorii coś, co nazywa się „liczba Dunbara”. Określa ona pewne kręgi relacji i ilość osób, która najczęściej się w nich znajduje. Okazuje się, że człowiek jest w stanie mieć ok. 5 osób najbliższych. 5 osób, dla których jest w stanie zrobić wiele. Nie z lęku, nie ze strachu, z Przyjaźni.

Jeden komentarz do “Pierwsza pomoc

Możliwość komentowania została wyłączona.