Walka z naturą

Literówka

Bardzo mnie cieszy, iż coraz kolejny podjąłeś rękawicę i prowadzisz rozważania na temat przeze mnie zaczęty. Powiem szczerze, że nie jest on dość łatwy, ale mimo wszystko bardzo interesujący. Moje zamiłowanie do prowadzenia różnego rodzaju rozmyślań zostało w tym momencie bardzo pobudzone i mam głęboką nadzieję na rozwój. Przechodząc jednak do rzeczy… Napisałeś o przekazywaniu alkoholizmu.w genach. Oprócz niego oczywiście jest przekazywane wiele innych cech i skłonności. W tym momencie możemy też wspomnieć o mutacjach, które są swoistymi „literówkami” w DNA. Wtedy to natura może powiedzieć „znowu w życiu mi nie wyszło”. Oczywiście nawiązuję do alkoholizmu i w pełni zgadzam się z Twoim stwierdzeniem o bierności wobec swoich cech. Skłonność do pewnych zachowań nie definiuje zachowań w 100%. Mamy na to wpływ. Gdybyśmy mieli jednak bezkrytycznie podchodzić do natury, to wiele chorób byśmy nie leczyli, bo przecież natura, los, czy inne cokolwiek tak chciało.

Własny głos

Trzeba pamiętać, że człowiek ma wolną wolę i, zazwyczaj, rozum. Dlaczego mam pozwolić, by jakiś zbieg okoliczności mnie kształtował? Skoro przytoczyłeś, Przyjacielu, przykład alkoholizmu, to również tutaj się do niego odwołam. Można być alkoholikiem i nie spożywać alkoholu. Można być człowiekiem chorym, ale chorobie nie ulegać. Okazuje się, że w DNA i tych wszystkich cukrach i kwasach są zapisane tylko pewne skłonności. Nie jest to wyznacznik deterministyczny, tylko probabilistyczny. Z pewną dozą ostrożności możemy przypuszczać co ktoś zrobi i do czego będzie skłonny. Natura naturą, ale to i tak do człowieka należy ostatnie słowo.

W zgodzie z naturą, ale bez przesady

Ekologia, dbanie o środowisko, wszystko pięknie i ładnie. Kiedyś to było. Czyste powietrze, brak ocieplenia klimatu itd. Jeżeli jednak natura dawała człowiekowi w kość, np. wataha wilków zlikwidowała stado owiec, to człowiek nie powiedział „natura tak chciała”. Wziął sprawy w swoje ręce, poszedł na polowanie, czy też bardziej pilnował stada. Dlaczego więc nie potrafimy tak często przenieść tego w odniesieniu do samego siebie? Biernie się przyglądamy, akceptujemy wszystko takie jakie jest. Oczywiście mówimy tutaj o pracy nad sobą. Zawsze jest tyle wygodnych wymówek. na koniec zostawiam Ci pytanie. Dlaczego ludzie nie chcą nad sobą pracować?

Jeden komentarz do “Walka z naturą

Możliwość komentowania została wyłączona.