Śmierć jest piękna

Śmierć życiem

Witaj ponownie, Przyjacielu! Z wielką uwagą i jeszcze większą przyjemnością przeczytałem Twój ostatni wpis. Bardzo mnie poruszył. Możliwe, że tak bardzo jak Ciebie cytowana piosenka. Biorąc pod uwagę zbliżające się szybkimi krokami dni szczególnej pamięci o wszystkich zmarłych, świętych i bliskich idealnie wpasowaliśmy się z tematem śmierci. Słusznie można zauważyć, że jest o wiele więcej radosnych tematów, które z pewnością pasują do tych dni. Mimo wszystko jeszcze słuszniej można zauważyć, że śmierć jest na tyle głębokim i szerokim pojęciem, iż nawet w niej można znaleźć coś radosnego, wyjątkowego i nowego.

Śmierć bramą do życia

W tym momencie pojawią się pewnie głosy twierdzące, że jestem na tyle młody i niedoświadczony życiem, że nie wiem o czym mówię. Tutaj mogę wielu zaskoczyć. Śmierć jest nieodłącznym elementem życia. Nawet takiego niezbyt długiego. Stąd też z radością mogę oświadczyć, że śmierć może być super! Oczywiście dokładnie w takim znaczeniu, w jakim ją omawiamy od ostatniego czasu. Dzięki Tobie moja lista ulubionych utworów chyba się poszerzy o kolejną pozycję. Urzekło mnie stwierdzenie o bezsilności. Nie masz szans. Nie dasz rady. I dobrze! Umrzyj, przejdź przez bramę cierpienia, rozpaczy i beznadziei. Ulegnij oczyszczeniu  z tego co złe, trudne i dobijające. Po wszystkim jednak usłysz głos, mówiący „Wstań i idź!”.

Kim jesteś?

Śmierć to idealny moment swojego życia, żeby zadać sobie to pytanie. To jest ten moment, w którym zawiodły Cię wszystkie płonne nadzieje, ambitne plany i drogi awaryjne. Stoisz pod ścianą walącego się budynku. Próbujesz wpychać na miejsce pojedyncze cegły, ale jesteś przekonany, że za chwilę któraś spadnie Ci na głowę. Los spycha Cię w odchłań śmierci, aż tu nagle… Ciemność, cisza i głębia samotności. Umarłeś i błądzisz w labiryncie samego siebie. Szukasz wyjścia, ale nie możesz go znaleźć.

Droga do życia

Kiedy już się pogodzisz ze swoim losem, nabierzesz pokory, pojawia się światło. Nadzieja na nowe. Dostrzegasz coś, lub kogoś, kto nadaje nowy sens. Poznajesz nowego siebie bardziej niż 1 stycznia każdego roku. Przeszedłeś przez śmierć i idziesz do nowego źycia. Bardzo mnie ciekawi co powiesz na to wszystko. Czekam na Twoje słowo. Do następnego!